Jacek Bartoszewski SQ2EER, 1966-2023

Jacek Bartoszewski SQ2EER, 1966-2023

 

Tragiczna, bardzo smutna wiadomość. W środę, 20 września 2023 r. zmarł po długim pobycie w szpitalu nasz Przyjaciel i serdeczny Kolega, Jacek Bartoszewski (57). Jacek długo chorował, ale nie poddawał się, walczył przez lata z bólem i ograniczeniami, rzadko o tym wspominając. Tylko Jego coraz częstsze pobyty w szpitalach w Tczewie, Starogardzie i Trójmieście świadczyły o dramatycznej walce, jaką toczył, z czego my nie zdawaliśmy sobie w gruncie rzeczy sprawy. Wracał ze szpitala do pracy, do swoich zajęć i nie sposób było Go od nich oderwać. Jacek od dziecka interesował się radiem, urządzeniami z tej i wielu pokrewnych, nie tylko z elektrycznością związanych dziedzin. Był bardzo zdolnym konstruktorem i zarazem wykonawcą – chłonął nowe technologie, budował nowoczesne sterowniki, programatory oraz kompletne urządzenia do zastosowania w rożnych dziedzinach. Jego pomysłowość nie miała granic, radził sobie z najbardziej skomplikowanymi i złożonymi układami, także mechanizmami, był mistrzem obróbki maszynowej w warunkach, jakie umożliwiał mu warsztat, który sobie wyposażył na najniższej kondygnacji domu, w którym mieszkał z Rodzicami. Właśnie warsztat był ulubionym miejscem, w którym najchętniej przebywał, budując i projektując coraz to nowe urządzenia. Zawodowo w ostatnich kilku latach zajmował się budową i instalacją urządzeń fotowoltaicznych o znacznej mocy. Mimo dolegliwości i choroby, która bardzo przeszkadzała mu w codziennym życiu, był wesołym, o specyficznym poczuciu humoru pogodnym człowiekiem, zawsze chętnym do pomocy każdemu, kto o to poprosił – a często pomagał nieproszony, sam z siebie, robiąc z tego  niespodzianki, co bardzo lubił - i ta Jego pomoc była zawsze bardzo trafiona i konkretna. Pozwolenie radiowe uzyskał w połowie lat 90`, jego charakterystyczny głos przez długie lata był często słyszany na klubowym kanale. Dwa lata temu postanowił o budowie zestawu wydajnych anten UKF-owych na kilka pasm, bardzo zaawansowane prace pozostaną pewnie niezrealizowane. Jeszcze dwa tygodnie temu będąc kolejny raz w szpitalu, po udarze, ale już na oddziale rehabilitacji, mając najgorsze za sobą, zastanawiał się nad modyfikacją anteny na nowe dla siebie pasmo 50 MHz, aby uczynić ją bardziej efektywną. Telefoniczna rozmowa bardzo go zmęczyła, dlatego ten akurat temat odłożyliśmy na przyszły rok, bo przecież w tym sezon na 6 metrach i tak już się skończył. Nie dokończę z nim tej rozmowy...

Jacek był bardzo rodzinnym, bardzo uczciwym, pełnym optymizmu uczynnym człowiekiem, żądnym wiedzy i ciekawym technicznych nowinek. Pomimo trudnej sytuacji, w jakiej się znajdował, pomimo choroby, z której w pełni zdawał sobie sprawę, cechowały Go optymizm, specyficzne, pełne dystansu spokojne podejście do życia i niezwykłe poczucie humoru. Od ponad trzydziestu lat był członkiem PZK w Żuławskim Oddziale Terenowym Nr 16 z siedziba w Malborku. Przez kilkanaście lat należał do Tczewskiego Klubu Krótkofalowców SP2KMH, w którym od początku był naszą niezastąpioną "złotą rączką", chętnym i solidnym wykonawcą wielu potrzebnych w klubie urządzeń.

Bardzo trudno pisać o naszym Jacku, że był...

Pogrzeb śp Jacka odbył się w sobotę, 23 września na cmentarzu w Pelplinie.

Cześć Jego pamięci!

 

Przyjaciele i Koledzy z Tczewskiego Klubu Krótkofalowców SP2KMH.

We use cookies to improve our website and your experience when using it. Cookies used for the essential operation of this site have already been set. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk